środa, 30 marca 2011

Na czym polega trening spalający tkankę tłuszczową

Autorem artykułu jest Ewelina Jakubiak



Problem polega na tym że większość osób które chcą rozpocząć treningi w celu schudnięcia, nie ma pojęcia w jaki sposób ćwiczyć żeby schudnąć. Zazwyczaj uważają że wystarczy jakikolwiek trening aby się odchudzić niestety jednak tak nie jest. Jedynym treningiem spalającym tkankę tłuszczową jest trening aerobowy.
BNa czym polega trening aerobowy?/B

Jest to jedyna forma treningu spalająca tkankę tłuszczową. Polega na podniesieniu Twojego tętna do odpowiedniej wysokości i utrzymywaniu go przez około 50-60minut. Spalanie tkanki tłuszczowej następuje dopiero po 35 minutach. Podczas treningu aerobowego tętno powinno być utrzymywane na poziomie 60-65% tętna maksymalnego.
Trzy główne zasady treningu aerobowego:
1)Minimalny czas treningu to 50 minut.
2)Przez cały trening należy utrzymywać to samo tempo.
3)Tętno powinno być na poziomie 60-65% tętna maksymalnego.
Rodzaje treningu aerobowego:
Przy wyborze danego treningu aerobowego najlepiej skorzystać
ze sprzętów które zostały specjalnie w tym celu stworzone czyli:
Rowerek Stacjonarny, orbitrek, bieżnia, stepper.
Treningiem aerobowym może być również ale uwaga nie w każdym przypadku:
Pływanie, skakanie na skakance, spacer, bieganie, nordic walking.
Polecam jednak przy wyborze treningu aerobowego skorzystać ze sprzętów, dlaczego:
Ponieważ sprzęty te zostały tak zaprojektowane że nie musisz się uczyć treningu na nich, więc od razu pracujesz na swoje efekty. Przede wszystkim bez problemu możesz monitorować tempo treningu, które przez cały trening musi być takie samo oraz tętno na którym powinnaś wykonywać trening.
Jeśli w celu redukcji tkanki tłuszczowej chcesz zapisać się na basen a pływając nie czujesz się jak ryba w wodzie
to jakim cudem chcesz pływać 50 minut bez zatrzymania nie mówiąc już o tym że powinnaś pływać na odpowiednim tętnie.
---

Ewelina Jakubiak Trener Osobisty. Odwiedź moją stronę http://www.e-sylwetka.pl/ Znajdziesz tam wiele ciekawych informacji.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Wpływ sauny na organizm

Autorem artykułu jest Magda Konarska



Ciąg dalszy artykułów o saunie. Artykuł opisuje zalety używania sauny.
W czasie kąpieli w saunie ciepły i zimny bodziec działają na organizm alternatywnie. Powoduje to różne zwłaszcza pozytywne reakcje organizmu.

Ciało ludzkie reaguje na silny bodziec ciepła rozszerzeniem naczyń krwionośnych w skórze (zaczerwienieniem skóry) i wydzielaniem potu. Ma to na celu utrzymanie temperatury wewnątrz organizmu na poziomie 37°C. Daje to jednak w saunie tylko częściowy sukces.

Chociaż tylko 10 g wody paruje w każdej minucie z szybko nawilżanej powierzchni ciała, to jednak spowodowane tym ochłodzenie nie wystarcza do utrzymania temperatury na powierzchni ciała i wewnątrz. Temperatura skóry, która w warunkach temperatury pokojowej wynosi tylko 30°C, zwiększa się w saunie prawie o 10°C do około 40 °C. Temperatura wewnętrzna organizmu wynosi odpowiednio 38°C i wzrasta do 38,5°C.

Wiele ciepła z gorących powierzchni drewna i pieca działa na skórę w formie promieniowania (podczerwonego). Wdychane ciepło z powietrza otaczającego ciało działa na błony śluzowe układu oddechowego. Połączenie tych działań daje silny efekt mimo, że przepływ ciepła do skóry z gorącego powietrza otaczającego ciało jest hamowany przez nieruchomą warstwę powietrza (warstwa izolacyjna), która przylega do całej skóry.

Właśnie ta przylegająca warstwa jest powodem tego, że pomimo suchego powietrza w saunie nie cały pot odparowuje lecz czasami tworzy krople na skórze, które spływają po ciele.

Pod wpływem ciepła naczynia krwionośne w całym systemie skórnym rozszerzają się a rezerwuary krwi pustoszeją. Zwiększa się objętość krążącej krwi i przepływ jej jest szybszy. Puls przyspiesza się o około 50%. Szybsze krążenie dostarcza gruczołom potowym dostatecznego materiału do produkcji potu i przenosi ciepło ze skóry do wnętrza ciała. Ponieważ ciśnienie krwi jest związane ze zmianami w krążeniu, to zachodzące zmiany powodują pewną normalizacje wcześniejszych zbyt wysokich lub zbyt niskich wartości ciśnienia.

W czasie fazy ochładzania podwyższona temperatura ciała powinna wrócić do temperatury początkowej. W czasie tego procesu zawartość tlenu we krwi ponownie wzrasta. Z powodu kolejno działającego na skórę bodźca zimnego i gorącej kąpieli stóp, która przyspiesza odruchowe rozszerzanie się naczyń-krwionośnych, naczynia krwionośne w skórze są rzeczywiście uaktywniane.

Podczas gdy efekt działania ciepła jest fizycznie i psychologicznie odczuwany jako odprężenie, zastosowanie zimnej wody powoduje uczucie odświeżenia i dostarcza impulsów do autonomicznego systemu nerwowego i ważnych gruczołów produkujących hormony (przysadka i kora nadnerczy), a które mogą być uważane za słabe bodźce uaktywniające je.

Podsumowując, sauna wywiera korzystny wpływ na system powierzchniowy, na system krążenia sercowo-naczyniowego i na bilans wodny. Zwiększa się szybkość usuwania osadów i wzmacnia się odporność na infekcje.

Polecamy sauny fińskie SaunaFin www.saunafinska.com
---

SaunaFin- ekskluzywne sauny fińskie


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Szkoda,ze to koniec!

Spotkaniem z Grecją Michał Żewłakow pożegnał się z reprezentacją. Czy to dobrze? Czas pewnie wszystko zweryfikuje,ale moje osobiste odczucia wyleje już dziś.
Rekordzista pod względem występów zagrał w kadrze 102 razy i mógł więcej, jest tylko jeden problem, nazywa się Franciszek Smuda. Tak, dla mnie to w tej chwili największy problem naszej reprezentacji. Ten pan pozbywa się z kadry takich ludzi jak Michał,który swoim doświadczeniem mógłby naprawdę wspomóc młodszych kolegów z boiska. Nie wiem czy trener wie co odbędzie się w przyszłym roku na polskich stadionach,że zostało mu naprawdę niewiele spotkań do rozegrania przed EURO,a on wyrzuca wszystkich, którzy mają jakieś doświadczenia z tak dużych i ważnych turniejów. Nie mówię, że Żewłakow powinien mieć pewne miejsce w składzie, ale sama jego obecność,wskazówki i rady byłyby wprost nieocenione. Gdy czytam jego wywiady,których ostatnio udzielił dość dużo,to w jego głosie czuć nutkę rozczarowania i żalu,że tak się go pozbyto. Jeżeli sam zawodnik czuje,że teraz piłka straciła dla niego sens,że kadra była zawsze na pierwszym miejscu,to dla niej chciał grać dalej w dobrych klubach,a teraz myśli o zakończeniu kariery, to jest mi go po prostu żal.
Michał jest idealnym przykładem, jak z kadry wyrzuca się piłkarzy z charakterem, takich, którzy potrafią ryknąć, poderwać innych,gdy nie idzie,gdy jest zły wynik. Żewłakow i Boruc to byli dwaj ostatni tacy piłkarze w tym zespole,teraz nie ma takiego przywódcy, może Szczęsny, ale nie wiem,czy da radę ze względu na staż w kadrze i wiek.Zapomniałbym,przepraszam, jest ktoś taki,nazywa się Smuda. Jedyny krnąbrny, który się ostał.
Wracając do Michała, to myślę,że będzie z niego dobry trener i kiedyś będzie naszym selekcjonerem, tego mu życzę serdecznie.

wtorek, 29 marca 2011

Buty turystyczne na górskie wyprawy

Zamierzasz zdobywać najwyższe górskie szczyty? Pragniesz dotrzeć tam, gdzie docierają nieliczni? Potrzebujesz najbardziej trwałego i najlżejszego sprzętu ? Tu nie ma miejsca na kompromisy.
W kwestii butów wybór jest oczywisty, są nim ekspedycyjne buty jednej z najbardziej znanych na świecie włoskich firm. Te buty turystyczne są niezaprzeczalnie najwygodniejsze i najbardziej odporne, jakie tylko można sobie tylko wyobrazić. W projektowaniu tych butów kierowano się doświadczeniem najznamienitszych wspinaczy, by połączyć nowatorskie technologie ze sprawdzonymi już rozwiązaniami.

Zewnętrzny ochraniacz, wykonany z połączenia materiałów o legendarnej wytrzymałości zapinany jest odporny na wodę oraz promieniowanie UV zamek. Listwa zapinana na rzep chroni zamek, dodatkowo podnosząc izolację termiczną butów. Wnętrze tworzy wyciągany botek, który idealnie chroni przed mrozem, nawet wtedy kiedy temperatura spada dużo poniżej zera. Wewnętrzna podszewka poliestrowa zapewnia nie tylko wysoki komfort użytkowania, ale również izolację termiczną na najwyższym poziomie. Termiczna wkładka ukształtowana anatomicznie posiada warstwę polietylenu, tłumiącego wstrząsy podczas poruszania w trudnym terenie, a od spodniej strony umieszczono w niej warstwę aluminium dla optymalnej izolacji. Zastosowane w butach gumowe wzmocnienia nie tylko chronią przed uderzeniami o bryły lodu, ale również pozwalają zachować nadany butom kształt przez cały okres użytkowania. Górna część buta włączając w to ochraniacz, jest dodatkowo przymocowana do śródpodeszwy za pomocą kleju termoplastycznego. Wysoko sięgająca cholewka bardzo dobrze trzyma kostkę, chroniąc ją przed skręceniem podczas poruszania w trudnym terenie. Śródpodeszwa wykonana z połączenia włókna węglowego oraz włókna szklanego zapewniają maksymalną sztywność i bardzo niską wagę. Zastosowany system tłumienia drgań dba o to, by zmniejszyć do minimum obciążenia przenoszone przez stawy – nawet z pełnym obciążeniem na plecach.
Zastosowana podeszwa pozwala na wpięcie raków automatycznych, w każdej wymagającej tego sytuacji. Opatentowany bieżnik oferuje rewelacyjną przyczepność w każdym kierunku, a także doskonale pracuje zarówno podczas podchodzenia, jak również podczas schodzenia ze stoku.

Te najwyższej jakości buty wykonane ręcznie w fabryce mieszczącej się we Włoszech, powinny być do nabycia w każdym szanującym się sklepie trekkingowym. Pamiętajmy jednak, że najwięcej ciepła ucieka przez głowę (aż 40 procent), dlatego przed wyprawą warto zaopatrzyć się w porządną czapkę zimową.

Outdoorzy.pl - sklep trekkingowy

Bale, Fabregas opcje transferowe na lato, która lepsza ?

Od pewnego czasu w prasie, pojawiają się informacje dotyczące letnich transferów Fc Barcelony, a główną rolę w tych spekulacjach odgrywają dwaj piłkarze, a mianowicie Gareth Bale zawodnik Tottenhamu i wychowanek Barcelony Cesc Fabregas. Która opcja byłaby lepsza? Bowiem z oczywistych względów finansowych, zakup tych dwóch świetnych piłkarzy nie wchodzi w grę.

Zacznijmy od piłkarza, który jak się mówi "ma DNA Barcelony we krwi", chodzi tutaj oczywiście o pomocnika Arsenalu. Fabregas w wieku 16 lat przeniósł się do Arsenalu pod skrzydłami trenera Wengera, wyrósł na jednego z najlepszych zawodników na swojej pozycji.

Wielu kibiców Barcelony na pewno marzy o tym, żeby ten zawodnik wrócił do swojej byłej drużyny. Ja też byłem fanem tego transferu, ale ostatnio coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że niej jest on taki potrzebny drużynie z Katalonii, jak na początku myślałem.

Po pierwsze kontuzje, jest to zawodnik który bardzo jest na nie narażony, nie ma sezonu w którym nie słyszymy o jakiś dolegliwościach Fabregasa, które wykluczają go czasami na wiele tygodni. Cena za tego zawodnika, będzie na pewno wynosić od 45 mln w górę, więc czy aby na pewno jest potrzeba, wydać tyle pieniędzy na zawodnika, który nie daje nam gwarancji, że zaraz po przyjściu nie odniesie jakiegoś poważnego urazu? Najlepszym dowodem na to był ostatni mecz Arsenalu z Barceloną na Camp Nou, gdzie zaraz na początku spotkania Fabregas zaczął się uskarżać na ból w nodze.

Po drugie, kogo miejsce miałby zająć? Xavi i Inesta to murowani pewniacy do podstawowej jedenastki, a pozycja defensywnego pomocnika nie wchodzi w grę. Oczywiście Xavi ma już 31 lat, ale jestem pewien, że jeszcze z 2 lub 3 lata może spokojnie jeszcze pograć na swoim poziomie. A więc Fabregas musiałby się liczyć z tym, że często by siedział na ławce, co byłoby trochę dziwne patrząc na cenę jaką Barcelona musiałaby zapłacić za niego.

No i na koniec moja ulubiona opcja trzecia Thiago. Młody zawodnik Barcelony, syn sławnego Mazinho i podstawowy zawodnik Barcelony B, ale już niedługo, bowiem Guardiola ogłosił, że w przyszłym sezonie stanie się zawodnikiem pierwszej kadry. Tak więc, przyjście Fabregasa spowodowałoby na pewno, że ten piłkarz o wielkim talencie, miałby znacznie trudniej przebić się w przyszłości do podstawowej jedenastki. Ten zawodnik posiada wszystkie cechy, które pomogą w przyszłości zastąpić Xaviego, znakomity przegląd pola, świetną technikę, potrafi dobrze uderzyć z dystansu. Czemu więc płacić grube miliony, skoro ma się takiego piłkarza w rezerwach, o którym jestem święcie przekonany, że będzie jeszcze głośno na świecie.

Teraz pora na Bale`a, piłkarza pochodzącego z Wali. Karierę piłkarską rozpoczynał w Southampton, skąd w maju 2007 przeszedł do Tottenhamu. Zaczynał jako lewy obrońca, by w sezonie 2009/2010 przenieść się na lewą pomoc. Jest bardzo szybkim zawodnikiem, który potrafi świetnie panować nad piłką.

Na pewno po stronie minusów, trzeba zapisać to, że zawodnicy z Premier League rzadko sprawdzają się w innych ligach, ale przecież nikt nie ma pewności, że tak może być i tym razem. Tym bardziej, że scouci Barcelony, którzy od dawna się przyglądają temu piłkarzowi, nie mają wątpliwości, że Bale idealnie pasowałby do układanki Guardioli.

Wobec ciągłych nowych doniesień w sprawie przedłużenia kontraktu przez Alvesa, klub miałby idealnego zastępce w razie odejścia Brazylijczyka, albo (opcja która mi się bardziej podoba) w razie jego pozostania w klubie, zawodnika o podobnych parametrach na lewej stronie obrony. Jeśli chodzi o cenę, to niestety nie byłaby ona mniejsza niż u Fabregasa, ale za te pieniądze klub miałby zawodnika o żelaznych płucach, pędzącego jak błyskawica na jednym z boków obrony, któremu strzelanie bramek nie jest obce, o czym przekonali się zawodnicy Interu.

Moim zdaniem ta opcja jest o wiele lepsza, daje Guardioli więcej możliwości w obronie, a w razie konieczności również w pomocy, więc jeśli klub chce wydać ciężkie pieniądze, inwestycja w Bale`a powinna się im opłacić.

Zapraszam na mojego bloga i zachęcam do komentowania

http://wszystkoofcbarcelonie.blogspot.com/

poniedziałek, 28 marca 2011

Narodowa Liga Paintballowa

Autor: wesol

Początkiem roku 2011 została powołana do życia Narodowa Liga Paintballowa - NLP...

W ostatnich latach, paintball staje się coraz bardziej popularny, również w Polsce. Dlatego też początkiem 2011 roku, została zawiązana Narodowa Liga Paintballowa. Dzięki porozumieniu organizatorów turniejów paintballowych w całej Polsce, oraz polskich zawodników drużyn, które odnosiły sukcesy w ligach europejskich.

Głównymi celami i założeniami ligi, jest podniesienie polskich rozgrywek paintballowych, do standardów lig europejskich. Promowanie ligi i polskich drużyn. Pomoc w nabywaniu doświadczenia i rozwijaniu kariery drużyn już istniejących od pewnego czasu, jak i tych nowo powstałych. Będzie to miało duży wpływ na rozwój całej ligi.

W skład założycieli oraz organizatorów NLP, wchodzą:

- Jerzy Maliński

- Marcin Kałudow

- Maciej Kłębukowski

- Rafał Sobieraj

- Przemysław Koclajda

- Daniel Janiszewski

- Arek Szewczyk

Liga została podzielona na dwa rodzaje:

Drużyny pięcioosobowe - NLP Ekstraklasa oraz NLP II Liga

Drużyny trzyosobowe - NLP3 II Liga oraz NLP3 I Liga

Poniżej można zobaczyć terminy turniejów NLP Ekstraklasy i NLP II Ligi, które będą się odbywać w tych samych terminach;

9-10 kwiecień NLP Ekstraklasa, II Liga - Warszawa - turniej inauguracyjny

23-24 kwiecień NLP3 I, II Liga - Poznań

7 maj NLP3 I, II Liga - Kielce-Skarżysko

14-15 maj NLP Ekstraklasa, II Liga - Lublin

4 czerwiec NLP3 I, II Liga Pabianice

11-12 czerwiec NLP5 Ekstraklasa, II Liga - Gliwice

18-19 czerwiec NLP3 I, II Liga - Białystok

9-10 lipiec NLP3 I, II Liga - Gliwice

23 lipiec NLP3 I, II Liga - Starachowice

6-7 sierpień NLP Ekstraklasa, II Liga - Pabianice

20 sierpień NLP3 I, II Liga - Warszawa

10 wrzesień NLP3 I, II Liga - Lublin

24-25 wrzesień NLP Ekstraklasa, II Liga - Warszawa - finały ligi

8-9 październik NLP3 I, II Liga - Oława

Na turnieje zapisywać się można na stronie: http://www.nlpb.pl/rejestracja.html.

Zgłoszone drużyny mają obowiązek zapłacić wpisowe do 2 tygodni przed turniejem. Wtedy też kończą się zapisy.

Cena wpisowego wynosi odpowiednio, dla:

Drużyny 5osobowej (NLP Ekstraklasa, NLP II Liga) - 600 zł/turniej

Drużyny 3osobowej (I liga NLP3, II liga NLP3) - 300 zł/turniej

Kapitan drużyny podczas rejestracji teamu zobowiązany jest do przesłania danych zawodników do identyfikatora (imię, nazwisko, drużyna, liga, data urodzenia, opisane zdjęcie każdego zawodnika druzyny) na adres mailowy ligi. Cena identyfikatora wynosi 15 zł, chyba, że jest on wyrabiany w dniu turnieju. Wtedy koszt wynosi 30 zł.

Więcej informacji dotyczących Narodowej Ligi Paintballowej, można znaleźć na stronie:

http://www.nlpb.pl/index.html

Postępowanie w przypadku urazu tkanek miękkich.

Autor: elpe
Piłka nożna jest sportem kontaktowym i podczas treningów czy meczów mistrzowskich każdy zawodnik jest narażony na wystąpienie urazu. Najczęściej spotykane dolegliwości dotyczą tkanek miękkich, które są regularnie poddawane kopnięciom ze strony przeciwnika. Należą do nich stłuczenia, krwiaki, uszkodzenia mięśni, skręcenia i zwichnięcia stawów. Bardzo ważne jest szybkie działanie w przypadku pojawienia się zmian pourazowych prowadzone najlepiej od pierwszych chwil od zdarzenia. Objawy wielu występujących uszkodzeń są podobne lub takie same, więc postępowanie powinno odbywać się według ogólnie przyjętych podstawowych zasad.

Piłka nożna jest sportem kontaktowym i podczas treningów czy meczów mistrzowskich każdy zawodnik jest narażony na wystąpienie urazu. Najczęściej spotykane dolegliwości dotyczą tkanek miękkich, które są regularnie poddawane kopnięciom ze strony przeciwnika. Należą do nich stłuczenia, krwiaki, uszkodzenia mięśni, skręcenia i zwichnięcia stawów. Bardzo ważne jest szybkie działanie w przypadku pojawienia się zmian pourazowych prowadzone najlepiej od pierwszych chwil od zdarzenia. Objawy wielu występujących uszkodzeń są podobne lub takie same, więc postępowanie powinno odbywać się według ogólnie przyjętych podstawowych zasad.

Gdy doznamy uszkodzenia tkanki miękkiej narządu ruchu powinniśmy jak to najszybciej możliwe schłodzić miejsce urazu przy pomocy:

- lodu syntetycznego w aerozolu (tylko na miejscu wypadku)

- zimnego wysychającego kompresu

- jednorazowych kompresów lodowych

- kostek lodu lub zmrożonego termożelu

Trzeba pamiętać, że przy stosowaniu kompresów z kostek lodu lub termożelu konieczna jest izolacja skóry, czyli schładzanie poszkodowanego miejsca przez materiał - szmatkę lub ręcznik. Zapobiegnie to ryzyku odmrożenia skóry. Schładzanie przynosi najlepsze rezultaty przez pierwsze trzy doby od odniesienia kontuzji. Cykle schładzania wyglądają następująco:

I doba - schładzanie 20 - 30 minut, 1 godzina i 30 minut przerwy itd.

II doba - schładzanie 20 - 30 minut co 4 - 6 godzin.

III doba - schładzanie tak jak w dobie II w zależności od nasilenia się bólu i objawów zapalnych.

Przy zwichnięciu lub skręceniu stawu dobre efekty daje również naprzemienne chłodzenie i moczenie w misce z ciepłą wodą z mydlinami uszkodzonego miejsca. Cykl wygląda jak przy chłodzeniu tkanek, tylko po schłodzeniu wkładamy stopę do ciepłej wody z mydlinami. Woda nie może być za gorąca by nie poparzyć się. Mydliny wytwarzamy rozpuszczając szare mydło Biały Jeleń w misce z ciepłą wodą do momentu uzyskania nieprzezroczystego szarego roztworu.

Kolejnym krokiem powinno być stosowanie maści zaleconych przez specjalistę odpowiednio do odniesionego urazu. Przykładowo mogą to być Aescin gel lub Reparil plus Heparinum krem 3000 jednostek lub Lioton 1000. Te dwa ostatnie specyfiki zawierają heparynę, która zmniejsza krzepliwość krwi i stosowana miejscowo działa przeciwobrzękowo. Zaleca się aplikację powyższych żeli w stosunku 1:1, czyli na przykład wycisnąć z tubki potrzebną ilość Aescin gel i w tej samej proporcji Heparinum i posmarować chore miejsce. Cykl stosowania maści powinien wyglądać następująco:

I doba - smarowanie co 2 godziny.

II i III doba co 4 - 6 godzin.

Następnym dobry sposobem jest stosowanie kompresu zimnym Altacetem. Preparat ten ma właściwości ściągające, zmniejsza opuchliznę, łagodzi odczyny zapalne i uśmierza ból. Przygotowanie roztworu:

- 6 tabletek rozpuszczamy w szklance zimnej wody, dodajemy kilka kostek lodu, roztwór przechowujemy w lodówce i przed użyciem mieszamy.

- następnie bierzemy watę i moczymy w zimnej wodzie po czym wyciskamy, nasączamy roztworem Altacetu i przykładamy do miejsca gdzie wystąpił uraz.

W zależności od poziomu urazu zakładamy również bandaż elastyczny z umiarkowanym dociskiem uszkodzonego miejsca. Opatrunek uciskowy zakładamy od najniższego punktu kontuzjowanego odcinka uniesionej kończyny i wykonujemy w kierunku serca (ku górze). Następnie powinniśmy dbać o to, by układać wysoko uszkodzoną kończynę powyżej serca i dbać o jej odpoczynek ograniczając jej aktywność do minimum.

Przy cięższych urazach konieczne może być unieruchomienie ostateczne, które można odroczyć na 2 - 3 dni od wystąpienia wypadku i w tym czasie stosować zabiegi przedstawione powyżej. W poważnych sytuacjach konieczne też jest wykonanie ultrasonografii (USG) lub prześwietlenia (RTG). W zależności od decyzji lekarza pomocne w leczeniu urazów będą przepisane leki przeciwbólowe, przeciwzapalne, przeciwobrzękowe, przeciwzakrzepowe i inne. Końcowym etapem jest fizykoterapia i kinezyterapia, która jest uzależniona od rodzaju odniesionego urazu i po uzgodnieniu z lekarzem pozwoli nam na powrót do aktywności sportowej.

Odniesienie kontuzji w walce na boisku piłkarskim nie jest niczym przyjemnym lecz powinniśmy mieć świadomość, że prędzej czy później nie unikniemy odniesienia urazu, więc powinniśmy wiedzieć chociaż o podstawowych działaniach jakie powinniśmy w takim wypadku zastosować. Im szybciej zareagujemy na zaistniałą sytuację, a przede wszystkim będziemy wiedzieć jak sobie pomóc, przyczynimy się tym samym do skrócenia naszej przerwy w występach na boisku. Niewątpliwie jednak nie powinniśmy bawić się sami w lekarzy i każde zaistniałe uszkodzenie dla własnego zdrowia zawsze skonsultować z doktorem. Najważniejsza jest nasza szybka i świadoma reakcja po wypadku, a resztą powinien już zająć się fachowiec. Najlepiej jednak jak urazy trzymają się od nas z daleka i przedstawione powyżej porady stosujemy jak najrzadziej, czego wszystkim młodym piłkarzom życzę.

Źródło: Medicina Sportiva Vol. 8.

www.mlodypilkarz.blogspot.com

Czy Wisła Kraków zdobędzie Mistrzostwo Polski?

Autor: DeViL1990
Wiele ostatnio mówi się o tym, kto będzie MP w piłce nożnej. Kandydatów jest kilku, ale aktualnie najbardziej realnym jest krakowska Wisła. Czy jednak po odpadnięciu z pierwszoligowym Podbeskidziem i w zasadzie szczęśliwym remisie z Polonią Bytom jest w stanie utrzymać swoją pozycję?

Są osoby, które twierdzą, że mistrzostwo zdobywa się meczami z teoretycznymi pewniakami o tytuł. Ja jednak jestem innego zdania. Mistrzostwo zdobywa się w meczach z teoretycznie słabszymi przeciwnikami. Co z tego, że np. Wisła wygra z "pewniakami" do mistrzostwa jak nie będzie mogła sobie poradzić z walczącą o utrzymanie drużyną? Mistrzostwo zdobywa się we wszystkich kolejkach sezonu.

Uważam, że jeżeli gracze Wisły będę grali każdy mecz z dużym zaangażowaniem to jak najbardziej są w stanie zdobyć MP. Choć patrząc na ich ostatnie wyczyny, a mianowicie obrony to wygląda to katastrofalnie. Na takie błędy może choć też nie powinna sobie pozwolić drużyna "okręgówki", a nie lider Ekstraklasy. 18 straconych bramek w 19 meczach to słaby bilans, bo prawie bramka w każdym meczu. Mizernie to wygląda. Trochę lepiej wygląda sprawa z liczbą strzelonych bramek, ale 29 goli, mimo iż najwięcej w lidze też nie powala. Mówi się, że najpoważniejszymi kandydatami do MP w tym momencie obok Wisły są Jagiellonia i Legia. Jednak z całym szacunkiem dla Legii to jak drużyna, która ma ujemny bilans bramkowy i aż 8 porażek w lidze (do tej pory) może zdobyć mistrzostwo? Wiele osób powie, że liga się wyrównała. Też jestem takiego zdania. Tylko szkoda, że najlepsze drużyny zrównały się z tymi z dołu tabeli. Jeżeli chodzi o Jagiellonię Białystok to mimo tego, że dobrze zaprezentowała się w ostatnim meczu z Lechem nie myślę, aby zdobyła mistrzostwo. Po odejściu Grosickiego to nie ta sama drużyna. "Franek" się snuje po boisku nie mając z kim grać. Nikt z drużyny nie rozumie go tak, jak to robił Grosicki. Nie można jednak skreślić tej drużyny w walce o tytuł.

Jeżeli chodzi o poznańskiego Lecha to mało prawdopodobne jest, aby włączył się w walce o mistrzostwo. Jednak dla liderującej drużyny warto przypomnieć poprzedni sezon, gdzie "pewna" tytułu Wisła sama sobie go odebrała.

Sprawa mistrzostwa nadal nie jest przesądzona, aczkolwiek jest jeden poważny kandydat do tytułu. Jedno jest pewne. Mimo słabego poziomu końcówka sezonu będzie interesująca. Czy w końcu MP awansuje do upragnionej LM? Tego nie wiemy, ale warto przytoczyć słowa trenera aktualnego lidera, Roberta Maaskanta, który powiedział, że w tym składzie na LM raczej szans nie ma.

Kto zdobędzie MP? Liderująca Wisła? Goniąca Jagiellonia czy Legia? A może nieobliczalny Lech? Nie warto jednak zapomnieć o dwóch rewelacjach tego sezonu, czyli Lechii i Śląskowi. Czeka nas wiele emocji w walce o mistrzowski tytuł. :)

Polecam mojego bloga: http://pilkanozna-devil1990.blogspot.com/

Czekając na wiosnę

Autor: slawomir.dabrowski@zarowkamarketing.pl

Coraz częściej witają nas rano promienie słońca. Temperatura przekracza plus 10 stopni Celsjusza, a długoterminowa prognoza pogody cieszy bardziej niż kiedykolwiek. Wiosnę czuć w powietrzu. W oczekiwaniu na jej ostateczne przyjście warto zadbać o siebie i swoje ciało, by w pełni sprostało wiosennym wyzwaniom.

Trening

Aktywność fizyczna to najlepszy sposób na wzmocnienie organizmu po zimowym marazmie. - Ruch jest bardzo ważny dla utrzymania prawidłowej kondycji fizycznej. Na początek można zacząć od spacerów, które dostarczą codziennej dawki energii i tlenu. Takie przygotowania do wzmożonej wiosennej aktywności pobudzą organizm i zapobiegną kontuzjom spowodowanym przetrenowaniem lub przeforsowaniem. Korzystne jest także poświęcenie czasu sobie samemu, poprzez masaż lub urządzenie domowego SPA. To rozluźni zastałe stawy, zrelaksuje ciało oraz zniweluje napięcie i poprawi samopoczucie - mówi Władysław Fedejko, zarządzający marką Homedics w Polsce. Czas rozruszać się po leniwej zimie.

Relaksacja

Masaż po zimie? Czemu nie?! Najlepiej zacząć od rozluźniającej kąpieli z dodatkiem pachnącego olejku przy relaksującej muzyce. To tylko preludium do późniejszych zabiegów regenerująco-pielęgnujących. Dodatkowy relaks zapewni nam masaż szwedzki - jedna z najpopularniejszych i najskuteczniejszych form poprawy samopoczucia. Szczególnie polecany jest on osobom trwale przemęczonym - Brak aktywności w okresie zimowym sprawia, że większość Polaków uskarża się na bóle pleców - informuje Władysław Fedejko. Takie odprężające wieczory poświęcone dobrej lekturze i masażowi służą ogólnej kondycji psychofizycznej ciała.

Pielęgnacja

Zimowe obniżenie aktywności fizycznej sprzyja odkładaniu się tkanki tłuszczowej, co z kolei może prowadzić do powstania wroga publicznego numer jeden wszystkich kobiet - cellulitu. Zwalczyć go można, wykorzystując mix tendencji zdrowego życia: od częstszego ruchu, zmianę sposobu żywienia, po stosowanie zabiegów pielęgnacyjnych. Sprzymierzeńcem w tej walce będzie masażer antycellulitowy z podgrzewaniem MT-PA. Według eksperta HoMedics, do walki z cellulitem niezbędny jest bardzo głęboki i intensywny masaż tkanek, który pobudzi krążenie i wygładzi skórkę pomarańczową.

To jedynie kilka propozycji na relaksujący wieczór w domowym SPA. Ważne jest jednak, aby dostosowywać je do swoich potrzeb i pamiętać, że tylko kompleksowa pielęgnacja ciała utrzyma je w dobrej kondycji.

Więcej informacji na: http://www.homedics.com.pl/ i http://homedicspolska.blogspot.com/

niedziela, 27 marca 2011

Czy KUBICA mógł zostać Mistrzem Świata w tym sezonie?

Zaczęło się wielkie ściganie! Wiem za wcześnie na jakiekolwiek wnioski czy podsumowania,ale wyścig w Australii nasunął mi to pytanie, co by było gdyby...?

Nie wiem, jak Wy,ale uważam,że to trzecie miejsce Pietrowa w Melbourne,to także wielki sukces Roberta, wyobrażam sobie co czuł Polak patrząc, jak dobrze sprawuje się bolid Lotus-Renault, w końcu tylko on wie ile w tym jego zasługi, jak dla mnie to jego udział w konstrukcji tego bolidu oceniłbym na 40%. Kto choć trochę interesuje się F1 wie,jak Kubica dba o każdy szczegół,że wszędzie go pełno, musi wszystko wiedzieć, interesują go wszystkie najmniejsze detale,a wszystko po to,by po wyścigu nie miał sobie nic do zarzucenia.

Gdy patrzyłem jak Rosjanin,który w zeszłym roku niezbyt radził sobie z poprzednią wersją bolidu rodem z Francji, świetnie poczyna sobie na torze,czułem i żal i zadowolenie. Z jednej strony cieszyłem się,że praca całego teamu i oczywiście Kubicy przynosi efekty. z drugiej zaś smutek,że to nie Robert.Jestem pewien,że gdyby nie ten feralny wypadek Polak walczyłby o tytuł.Emocje byłyby dużo większe, bo w końcu dostał taki bolid, który został zrobiony od zera pod niego, w którym mógł być najszybszy.

Trudno, stało się,co się stało. Wierzę,że Polak wróci na tor jeszcze w tym sezonie,że wygra wyścig w tym roku, a przyszły będzie należał do niego! W tym już nie zdąży, ale w następnym będzie Mistrzem Świata!

Jeszcze jedno. bardzo podobał mo się gest Heidfelda,któremu wyścig nie wyszedł oraz menedżerki Pietrowa i całego zespołu. Oni też wiedzą ile zasługi Kubicy jest w tym sukcesie podczas pierwszego wyścigu.

sobota, 26 marca 2011

EURO 2012 KOMPROMITACJA ????

Wczorajszy mecz LITWA POLSKA coraz bardziej mnie w tym utwierdza. Naprawdę coraz bardziej boję się, że najemy się wstydu, że nie zdobędziemy nawet bramki na tym turnieju.Nie mam pojęcia czym kierował się prezes PZPN wybierając na selekcjonera Smudę. Dla mnie to człowiek bez charakteru, cały czas zmienia zdanie,gubi się w swoich wypowiedziach,no i przede wszystkim nie potrafi stworzyć kolektywu 11 chłopaków którzy nie przyniosą wstydu, a wręcz przeciwnie dadzą nam kibicom radość i dumę że jesteśmy Polakami.
Dla mnie osobiście pan Smuda,pomijając Widzew w LM, nic takiego nie osiągnął. W Lechu miał tak silny zespół a zdobył tylko PP, a już Zieliński potrafił z tym samym zespołem zdobyć mistrzostwo kraju. W klubie podano mu na tacy zawodników a i tak nie potrafił spełnić marzeń kibiców Lecha o " majstrze". Teraz gdy musi sam dobrać piłkarzy do kadry robi to tak nieudolnie,że woła to o pomstę do nieba.Co robią w pierwszym składzie Mierzejewski i Sadlok, piłkarze dołującej Polonii Warszawa? Gdzie jest Małecki, najlepszy w tym momencie polski piłkarz Ekstraklasy? Mamy problem z obsadą bramki, trzech kontuzjowanych, a on nie powołuje Boruca, zachowuje się jak obrażone dziecko, a tu przecież chodzi o dobro narodowe, naszą reprezentację.
Dlatego twierdzę,że pan Smuda powinien odejść,bo będziemy mieli duży kłopot, a nikt nie chce, żeby nasz udział na EURO skończył się po trzech słabych meczach.
Wiele ostatnio mówi się o tym, kto będzie MP w piłce nożnej. Kandydatów jest kilku, ale aktualnie najbardziej realnym jest krakowska Wisła. Czy jednak po odpadnięciu z pierwszoligowym Podbeskidziem i w zasadzie szczęśliwym remisie z Polonią Bytom jest w stanie utrzymać swoją pozycję?

Są osoby, które twierdzą, że mistrzostwo zdobywa się meczami z teoretycznymi pewniakami o tytuł. Ja jednak jestem innego zdania. Mistrzostwo zdobywa się w meczach z teoretycznie słabszymi przeciwnikami. Co z tego, że np. Wisła wygra z "pewniakami" do mistrzostwa jak nie będzie mogła sobie poradzić z walczącą o utrzymanie drużyną? Mistrzostwo zdobywa się we wszystkich kolejkach sezonu.

Uważam, że jeżeli gracze Wisły będę grali każdy mecz z dużym zaangażowaniem to jak najbardziej są w stanie zdobyć MP. Choć patrząc na ich ostatnie wyczyny, a mianowicie obrony to wygląda to katastrofalnie. Na takie błędy może choć też nie powinna sobie pozwolić drużyna "okręgówki", a nie lider Ekstraklasy. 18 straconych bramek w 19 meczach to słaby bilans, bo prawie bramka w każdym meczu. Mizernie to wygląda. Trochę lepiej wygląda sprawa z liczbą strzelonych bramek, ale 29 goli, mimo iż najwięcej w lidze też nie powala. Mówi się, że najpoważniejszymi kandydatami do MP w tym momencie obok Wisły są Jagiellonia i Legia. Jednak z całym szacunkiem dla Legii to jak drużyna, która ma ujemny bilans bramkowy i aż 8 porażek w lidze (do tej pory) może zdobyć mistrzostwo? Wiele osób powie, że liga się wyrównała. Też jestem takiego zdania. Tylko szkoda, że najlepsze drużyny zrównały się z tymi z dołu tabeli. Jeżeli chodzi o Jagiellonię Białystok to mimo tego, że dobrze zaprezentowała się w ostatnim meczu z Lechem nie myślę, aby zdobyła mistrzostwo. Po odejściu Grosickiego to nie ta sama drużyna. "Franek" się snuje po boisku nie mając z kim grać. Nikt z drużyny nie rozumie go tak, jak to robił Grosicki. Nie można jednak skreślić tej drużyny w walce o tytuł.

Jeżeli chodzi o poznańskiego Lecha to mało prawdopodobne jest, aby włączył się w walce o mistrzostwo. Jednak dla liderującej drużyny warto przypomnieć poprzedni sezon, gdzie "pewna" tytułu Wisła sama sobie go odebrała.

Sprawa mistrzostwa nadal nie jest przesądzona, aczkolwiek jest jeden poważny kandydat do tytułu. Jedno jest pewne. Mimo słabego poziomu końcówka sezonu będzie interesująca. Czy w końcu MP awansuje do upragnionej LM? Tego nie wiemy, ale warto przytoczyć słowa trenera aktualnego lidera, Roberta Maaskanta, który powiedział, że w tym składzie na LM raczej szans nie ma.

Kto zdobędzie MP? Liderująca Wisła? Goniąca Jagiellonia czy Legia? A może nieobliczalny Lech? Nie warto jednak zapomnieć o dwóch rewelacjach tego sezonu, czyli Lechii i Śląskowi. Czeka nas wiele emocji w walce o mistrzowski tytuł. :)

Polecam mojego bloga: http://pilkanozna-devil1990.blogspot.com/

czwartek, 24 marca 2011

Google

Publikując ten tekst potwierdzam, że ta witryna stanowi moją własność oraz jest zgodna z Zasadami programu Google AdSense i Warunkami korzystania z usługi. ca-pub-3608551292197991

F1 START

Zaczyna się wreszcie!Szkoda tylko, że bez naszego Roberta, ale i tak powinno być ciekawie. Tak cieszyłem się na ten sezon na dobre wyścigi Polaka i wszystko rozwiał ten feralny wypadek.Wreszcie miał mieć dobry bolid, zrobiony pod niego, wszystko wyglądało idealnie patrząc na wyniki przedsezonowych testów. Przykro będzie patrzeć na ten złoto czarny bolid wiedząc,że nie ma w nim Roberta, ale i tak powinniśmy kibicować LOTUS-RENAULT bo to bolid stworzony przy dużym udziale Kubicy, bo to on miał wykręcać nim najlepsze czasy, bo wkrótce w nim zasiądzie i będzie radował nasze serca wygrywając nie tylko wyścigi, ale i tytuł Mistrza Świata, w co głęboko wierzę nie tylko ja, ale wszyscy Polacy.
Gdy czytam co Robert wyczynia w szpitalu, jak bardzo rwie się do rehabilitacji, to nie widzę kłopotu z jego powrotem na tor. Tak, lekarze tonują to wszystko, ja im się nie dziwię, w końcu lepiej się miło rozczarować niż zawieść. mimo to jestem pewien,że już wkrótce znów będziemy cieszyć nasze oczy widokiem Polaka za kierownicą. Robercie wracaj szybko. Twój kibic.

wtorek, 22 marca 2011

Wisła Kraków

Dziś trochę bardziej subiektywnie o naszej Ekstraklasie, a dokładnie o klubie, który mam w sercu. Tak jestem kibicem Wisły Kraków. Jestem nim od dziecka, odziedziczyłem to po moim ojcu choć on teraz zmienił zdanie i kibicuje Cracovi.Ja jestem wierny bo lubię ten klub. Pamiętam jak było źle, brak kasy spadek do niższej ligi, itd. Potem pojawił się pan Cupiał ze wspólnikami, w końcu sam zaczął budować wielką Wisłę, pamiętam ten skład z Żurawskim Frankowskim, Szymkowiakiem,Kosowskim, Uche. Mecze z Schalke z Lazio i z Parmą. To był SZAŁ. Starsi kibice będą mówić że przecież był Górnik Ruch potem Legia i Widzew ale dla mnie to właśnie Wisła grała tą piękną nowoczesną piłkę, krótkie podania na jeden kontakt,długie utrzymywanie się przy piłce.W lidze nie było mocnych na ten skład, w Europie znów tak sobie, moim zdaniem zabrakło trochę szczęścia. Potem przyszła era Brożków, Zieńczuka Sobola lecz to znowu wystarczyło tylko na krajowy prymat, czegoś znów zabrakło. Jak nie wiadomo czego to wiadomo, że chodzi o kasę. Szacunek dla pana Cupiała! Jego pieniądze dały mi tyle emocji radości i adrenaliny. Szkoda że trafili się źli doradcy których pełno przy takich ludziach, zawsze chcą coś dla siebie choć z piłką niewiele mają wspólnego. Teraz nastała nowa era, jest nowa Wisła z dwoma Polakami w podstawowym składzie Małeckim i Sobolewskim. Może dla niektórych to inna Wisła ale nie dla mnie. To wciąż ta sama BIAŁA GWIAZDA i moim zdaniem lepsza niż przez ostatni rok. nie żal mi że odszedł Paweł i Piotrek że nie ma Pawełka, bo moim zdaniem przyszli lepsi na ich miejsce. Melikson jak na polskie warunki klasa światowa Parejko pewniejszy w bramce, Siwakow dobry w destrukcji a Genkow może nie strzela tyle co Brożek ale pięknie się zastawia gra pod zespół i też dużo daje drużynie, a strzelać też zacznie, w PP już to zrobił choć na nic to się zdało. Wreszcie trener. Maskant wydaje mi się idealny do tej "Wieży Babel", wręcz książkowo potrafił zrobić z tych piłkarzy zespół a będzie jeszcze lepiej zobaczycie! Nie mogę zapomnieć o dyrektorze sportowym, strzał w dziesiątkę z jego zatrudnieniem, gratuluje panu Basałajowi. Dla mnie to początek nowej Wisły i jej dominacji w Polsce i może wreszcie w co bardzo wierzę czas w Europie. WISŁA MISTRZ! JAZDA JAZDA BIAŁA GWIAZDA!

poniedziałek, 21 marca 2011

Adam Małysz człowiek który zmienił moje postrzeganie na życie

Jestem kilka lat starszy od pana Adama więc dobrze pamiętam, jak zaczynał, jak miał pod górkę, jak chciał zrezygnować i wrócić do swojego zawodu dekarza. Gdy patrzyłem na tego niepozornego człowieka, który przez swój upór i konsekwencję w dążeniu do upragnionego celu, do perfekcji w tym co robi co sprawia mu przyjemność osiągnął poziom do którego większość z nas nigdy się nie zbliży, zdałem sobie sprawę, jak wiele można osiągnąć, gdy wierzy się w siebie i w to co się robi. Oczywiście w sporcie w większym stopniu niż w życiu liczy się też talent ale w jakiś sposób sport to życie dla jednych sposób na zarobek sposób na sławę dla innych sposób na zdrowie i właśnie ON nasz wielki POLAK połączył to wszystko razem dla siebie i dla nas Polaków. Pokazał że można osiągnąć coś ponad przeciętność, że będąc sławnym można być normalnym człowiekiem.
To co Małysz zrobił dla Polski dla Polaków jest czymś za co będziemy kochać go zawsze, za co będzie w naszej historii sportowej i nie tylko zapamiętany jak mało kto. Mam wielki szacunek dla Niego i jest mi smutno że zakończył karierę,że już nie usłyszymy" LEĆ ADAM LEĆ DLA NAS DLA POLSKI".

Jazda na rolkach

Jazda na rolkach

Napisane przez Akorn w Środa, 8 wrzesień 2010  
Wpisane w: Sport     Tagi:,
rolki
W dzieciństwie nauczyłam się jeździć na rowerze. W zeszłą zimę szkoliłam jazdę na nartach i łyżwach. Obecnie kończę kurs na prawo jazdy. Już niedługo będę jeździć samochodem. Może w następne wakacje pomyślę o kursie na motocykl?
Ale na teraz muszę coś wymyślić. Coś nowego. Może rolki? Tak tego jeszcze nie potrafię.
Podobno jazda na rolkach jest podobna do jazdy na łyżwach, tyle że na kółkach. Nie znam się na technice jazdy. Musze znaleźć kogoś kto mnie wszystkiego nauczy. Ale najpierw musze pomyśleć gdzie będę jeździć. Może parking przy szkole byłby dobrym miejscem. Pora kupić rolki. W sklepie jest taki wybór. Spodobały mi się takie zielone. Nie kupiłam zbyt drogich, bo nie wiedziałam czy jazda na nich spodoba mi się. Oczywiście bez ochraniaczy nie mogłabym się wybrać na tor. Moje kolana i ręce byłyby pozbijane. Pierwszego dnia po nabyciu rolek pojechałam do specjalnego skateparku, żeby nauczyć się jeździć. Na początku uczyłam się jeździć na płaskich powierzchniach. Z czasem postanowiłam spróbować przeszkód tj. mały murek, grind box.
Spodobała mi się jazda na rolkach. To coś nowego w moim życiu. Ważna jest pasja. Bez niej nic nie trwa wiecznie, szybko się nudzi. Trzeba korzystać z życia i próbować wszystkiego.
UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:

Na narty

Na narty !

Napisane przez PiVi w Czwartek, 16 grudzień 2010  
Przychodzi taki czas gdy zastanawiamy się nad tym, czy nasze dzieci powinny spędzać tyle czasu przed ekranem komputera. Dotyczy to zwłaszcza okresu letnich wakacji czy też ferii zimowych. Nauka jest oczywiście ważna – sam jednak uważam, że nasze dzieci jak najwięcej czasu powinny  spędzać  na powietrzu, w tym głównie na uprawianiu sportu… Idealnym sposobem na taki wypoczynek i wysiłek jednocześnie jest wyjazd zimą w góry – czy to na narty czy też snowboard. Wielu rodziców powinno wziąć pod uwagę wysłanie swoich dzieci na obóz narciarski lub zabrać je w góry – czy to do Polski czy też w Alpy – do Austrii, Włoch lub Francji. Narciarstwo daje też szansę na walkę z jakże częstą w obecnych czasach nadwagą u naszych maluchów. Odpoczynek w górach może stanowić też lekarstwo na kłopoty i pozwala odbudować relacje rodzinne.. Wspólne spędzanie czasu, podziwianie piękna krajobrazów i pokazywanie naszym pociechom, jak piękna jest przyroda w okół potrafi zdziałać cuda.  Nasza młodzież posiada ogromny potencjał i tylko od nas zależy czy go zmarnujemy, czy też pozwolimy się rozwinąć. Dzieci to w końcu nasza przyszłość zadbajmy więc nie tylko o rozwój psychiczny ale i fizyczny. Jedźmy więc na narty w górach !

O autorze

3x latek. Parę zrealizowanych projektów, jeszcze więcej planów i marzeń na przyszłość. Wiele sukcesów, parę porażek- jak to w życiu. UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji:

Nurkowanie

Napisane przez Bazuka w Środa, 29 grudzień 2010  
nurkowanieNurkowanie kojarzy nam się przede wszystkim z drogim i ekstremalnym sportem przeznaczonym dla osób poszukujących mocnych wrażeń. Dużo w tym prawdy, nie oznacza to jednak, że jest to pasja zarezerwowana tylko dla wytrwałych i bogatych. Przygodę z nurkowaniem może rozpocząć właściwie każdy. Podstawowym warunkiem jest brak jakichkolwiek przeciwwskazań zdrowotnych oraz konieczność odbycia podstawowego szkolenia. Nic zatem dziwnego, że z roku na rok nurkowanie staje się coraz bardzie popularne.
Dla wielu ludzi nurkowanie to życiowa pasja. Aby ją realizować, wybierają się na wyjazdy nurkowe organizowane przez wyspecjalizowane w tym temacie firmy. Ich oferty są bardzo kuszące. Dużym powodzeniem cieszą się wypady grupowe do Egiptu, Hiszpanii, Malty czy też na Wyspy Kanaryjskie. Początkujący wybierają raczej nasze rodzime strony, które w niczym nie ustępują zagranicznym akwenom i  również gwarantują moc wrażeń. Piękne polskie jeziora to także miejsca, w których organizowane są zazwyczaj kursy nurkowania. Podstawowe szkolenie to koszt ok. kilkuset złotych. Trzeba się jednak liczyć z tym, że ostateczna cena kursu zależy od wielu elementów (np. specjalizacja, miejsce odbycia szkolenia, itd.). Uczestnikom przyswajane są zasady bezpiecznego nurkowania (zanurzanie, pływanie pod wodą, wynurzanie) oraz zasady korzystania ze sprzętu. Każdy z nich musi zaliczyć część teoretyczną i basenową. Jak wiadomo sprzęt nurkowy nie należy do najtańszych. Jeśli się jednak o niego odpowiednio zadba, to będzie służył przez długie lata użytkowania. Koszty są wobec tego porównywalne do wydatków na uprawianie narciarstwa czy też innych sportów rekreacyjnych. Instruktorzy zapewniają, że nauka nurkowania to początek niesamowitej, ekstremalnej przygody. A kto raz zasmakuje w odkrywaniu tajemnic podwodnego świata zatraci się w nim na zawsze.
UWAGA! Chcesz zamieścić ten artykuł na swojej stronie?
» Pamiętaj o zachowaniu formatowania tekstu i ewentualnych odnośników do reklamowanych stron w formie aktywnej.
» Zamieść informację na temat pochodzenia artykułu wstawiając pod nim poniższy kod w niezmienionej wersji: